Moje akwarium stoi już jakieś 1,5 roku i od jakiegoś pół roku co jakiś czas co chwilę zdychają mi ryby jednego dnia pływają normalnie i jedzą a w drugi dzień na dnie leżą i ledwo dyszą a inne ryby je zjadają. Wyczyściłam całkiem akwarium ozdoby wyparzyłam i wodę wymieniłam ale dzisiaj kolejna już
Najlepsza odpowiedź narbia89 odpowiedział(a) o 11:31: bo może jest chora na wszelki wwypadek idź do weta Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:32 Widocznie kotka ma takie predyspozycje i dalej też będą tak zdychać, więc jaki jest sens męczyć ją tymi porodami, skoro i tak kociąt z tego raczej nie będzie? Wysterylizować i po problemie. Dinowaa odpowiedział(a) o 11:59 Po 1 czy kotka ma rodowód ? Kotów bez rodowodu nie można rozmnażać wg ustawy z dnia tokijka odpowiedział(a) o 14:47 Pytasz bo oczekujecie tych kotów czy martwi Cię tylko że kocięta zdychają?Jeśli to pierwsze to - po co Ci kocięta?, w schroniskach jest ich i tak nadmiar a doliczmy jeszcze te bezdomne...Jeśli to drugie to - dlaczego nie wysterylizujecie kotki? Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zapytaj sąsiadów czy jakiegoś wezmą jak nie to powylapuj jeden po drugim jakąś siatką na ryby czy czymś kolwiek. Ja kupiłem wiatrówkę i postraszyłem je i na drugi dzień żadnego nie było
W Trójmieście problem kociej bezdomności wciąż pozostaje aktualny. Pomimo rosnącej świadomości społecznej i wielu akcji propagujących sterylizację zwierząt na ulicach cały czas jest mnóstwo kotów. Niestety do tego stanu rzeczy rękę przykłada każdy opiekun niewykastrowanego kota, który decyduje się na wypuszczanie go na w Trójmieście Miłośnicy kotów dzielą się na dwa obozy: tych, którzy twierdzą, że ich zwierzaki będą szczęśliwe tylko wtedy, gdy będą mogły wychodzić na swobodne spacery po okolicy, oraz tych będących za całkowitym niewypuszczaniem kota z mieszkania. Behawioryści, lekarze weterynarii oraz osoby zajmujące się szeroko pojętą walką z bezdomnością kotów są w większości zgodni co do tego, że miejsce kota domowego jest w domu. Zawsze wracałDlaczego osoby, które twierdzą, że kochają zwierzęta, w tak definitywny sposób ograniczają ich swobodę? Argumenty mówią same za siebie. Codziennie na portalach, w tym także w odpowiednim dziale portalu oraz w grupach na Facebooku, pojawiają się dramatyczne apele o pomoc w odnalezieniu zaginionych kotów. Wśród nich nie ma zbyt wielu historii o uciekinierach przez lekko uchylone drzwi, zerwaną siatkę okienną czy niespodziewane uwolnienie się z transportera podczas podróży do lecznicy weterynaryjnej. To w większości po prostu koty, które "zawsze wracały". Aż do teraz. Cykl "Kocie porady" - behawiorysta pisze o kotachCzasem właściciele, zaskoczeni tym, że kot nie pojawił się w domu jak co wieczór, twierdzą, że "ktoś musiał go przygarnąć/ukraść". Niestety prawda jest zwykle o wiele bardziej brutalna. "Szczęśliwe wychodzące koty" bardzo często kończą życie potrącone przez samochód, zagryzione przez psa, otrute lub zaatakowane przez innego kota. Opiekunowie mogą nigdy się o tym nie dowiedzieć. Z jednej strony - może to i lepiej dla nich. Z drugiej - ich kolejny kot prawdopodobnie także będzie wypuszczany. I być może znów ktoś go "ukradnie"...- W naszej lecznicy potrącone lub pogryzione koty pojawiają się nawet codziennie - mówi lek. wet. Izabela Tomczak-Zabrocka z Gdańskiej Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej Zwierzyniec. - Nie ulega wątpliwości, że bezpieczniej jest kota nie wypuszczać z domu. Jedyną sytuacją, w której jesteśmy w stanie to zrozumieć, jest taka, gdy kot od urodzenia przez wiele lat żył samopas na zewnątrz i został potem przygarnięty do domu. Taki zwierzak rzeczywiście może mieć ogromny problem z przystosowaniem się do życia w czterech ścianach. W każdym pozostałym przypadku jesteśmy za tym, aby nie pozwalać kotu wychodzić na dwór. Zabójcy dla zabawyKoty wychodzące nie tylko są narażone na tragiczną śmierć, lecz także stwarzają zagrożenie dla innych zwierząt. Skończyły się już czasy, w których koty są potrzebne w mieście jako tępiciele szkodników. Koty polują dla zabawy, zabijając niewielkie gryzonie, małe ptaki i owady, wpływając tym samym niekorzystnie na cały wychodzący: zagrożenie dla innych zwierząt?Wciąż więcej i więcejNiedopuszczalne jest zwłaszcza wypuszczanie kotów niewykastrowanych. W przypadku płodnych zwierząt nie da się zapobiec ich niekontrolowanemu rozmnażaniu, a tym samym powiększaniu populacji bezdomnych kotów. Doskonale wiedzą o tym osoby, które wolontaryjnie zajmują się pomocą wolno żyjącym Akcja Koty spod Bloku ciągle ma pod opieką około 60 kotów - mówi Agata Maćkowiak, prowadząca akcję "Koty Spod Bloku". - Najnowszy dodatek do stanu to cztery małe, dwutygodniowe kociątka. Nasza wolontariuszka Gabrysia próbowała złapać ich matkę na Chełmie. Jej uwagę podczas jednej z łapanek zwróciło piszczenie. Maluszki dzikich kotek nie piszczą, ich jedynym sposobem na przetrwanie jest ciche siedzenie w gnieździe. Kociątka były zostawione w dole obok okienka piwnicznego, prawie dwa metry pod poziomem ziemi. Podczas kilkugodzinnej akcji udało się je wyswobodzić. Niestety matka się nimi nie zainteresowała i trafiły do naszego doświadczonego domu tymczasowego, gdzie dostają co cztery godziny pokarm z butelki, są ogrzewane i masowane. Ich matka ma już następna rujkę. Często zdarza się rujka już w 24-48 godzin po porodzie, więc nietrudno sobie wyobrazić, że produkcja kociątek nie ustaje. Kotka odstawiając dwumiesięczne malce, rodzi nowy miot i wszystko zaczyna się od na wystawach - dużo zdjęć - Znamienne jest to, że zdecydowana większość rannych kotów, która trafia do nas podczas dyżurów, to niewykastrowane kocury - informuje lek. wet. Izabela Tomczak-Zabrocka. - Wiele z nich ulega wypadkom komunikacyjnym, gdy wychodzi w nocy na ulice lub zostaje dotkliwie pokaleczona przez inne koty, z którymi walczy o teren. Pomogli 931 bezdomnym kotom z Gdańska- Maluszków z powyższych zdjęć - o ile uda się je odchować - nie będziemy uczyć wychodzenia - mówi Agata Maćkowiak. - Czy coś stracą? Tak: możliwość spotkania z autem, złym człowiekiem, psem spuszczonym ze smyczy... Jako wolontariusze wkładamy mnóstwo serca, czasu i poświęcenia w naszych podopiecznych i chcemy, aby żyli długo i bezpiecznie po odpowiedzialniChoć kastracja i sterylizacja zwierząt domowych jest coraz popularniejsza, wciąż wielu opiekunów psów i kotów nie potrafi się do niej przekonać. Osoby te boją się, że po zabiegu ich zwierzę będzie tyć, zrobi się leniwe lub jego charakter w inny sposób ulegnie zmianie. Niewątpliwie jest to ingerencja w organizm i jak każdy zabieg operacyjny wiąże się z pewnym ryzykiem, to w wielu przypadkach zalety zdecydowanie przeważają nad potencjalnymi wadami tejże procedury. W razie wątpliwości warto porozmawiać o tym z zaufanym lekarzem weterynarii.
Szczególnym rodzajem agresji terytorialnej jest „agresja do nierozpoznanego”. To zestaw zachowań agresywnych w stosunku do członka stada dobrze znanego, a niekiedy wręcz lubianego, ale z jakichś powodów „nierozpoznawalnego”. Obserwuję ją często po powrocie od weterynarza, nie po zwykłym szczepieniu, bo wtedy kontakt z obcymi
Choroby od kota Pytanie „czy możemy się tym zarazić? ” jest jednym z częściej zadawanych podczas wizyty ze zwierzęciem w lecznicy weterynaryjnej. Jest to naturalne, że chcemy wiedzieć jak postępować z chorym zwierzęciem i jakie jest ryzyko przeniesienia na nas i na naszych najbliższych zarazka. Chorób, którymi mogą nas zarazić zwierzęta jest sporo, ale większość z nich występuje w Polsce sporadycznie. Co ciekawe, a wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, również my możemy zarazić nasze zwierzę. W tym artykule poruszam temat kocich chorób, którymi człowiek może się zarazić, jak i odwrotnie – chorób, którymi koty mogą zarazić się od nas, ludzi. Dowiesz się też jakie są objawy zarażenia chorobami przenoszonymi przez koty u ludzi i jak wygląda leczenie tych schorzeń. Choroby pasożytniczeChejletielozaEchinokokozaGiardiozaGlistnicaStrongyloidozaŚwierzb drążącyTasiemczycaTęgoryjczycaToksoplazmozaChoroby wirusoweOspa u kotówWściekliznaChoroby bakteryjneChlamydofiloza kotówChoroba kociego pazuraGruźlicaJersiniozaKampylobakteriozaPasterelozaSalmonellozaChoroby grzybiczeDermatofizaSporotrichozaCzym człowiek może zarazić kota?Zakażenie gronkowcemSalmonellozaGruźlicaChoroby wirusowe dróg oddechowychChoroby grzybicze i pasożytnicze Choroby pasożytnicze Choroby pasożytnicze Chejletieloza Chejletieloza to choroba pasożytnicza wywoływana przez roztocze z rodzaju Cheyletiella. bytujące na włosach i w warstwie rogowej naskórka. Samice pasożyta składają jaja i przytwierdzają je do włosów zwierzęcia. Cheyletiella | źródlo: wikipedia Chejletieloza objawy Towarzyszące Chejletielozie objawy to: świąd, krostki, łupież, głównie w okolicach kręgosłupa, niekiedy głowy. Pasożyta rozpoznajemy w badaniu mikroskopowym włosów i zeskrobin skóry. Chejletieloza leczenie W leczeniu stosuje się miejscowo preparaty przeciwpasożytnicze oraz środki zwalczające roztocza w środowisku (np. preparat Flee). Ludzie przebywający z chorymi zwierzętami ulegają zarażeniu w 30-40%, głównie dotyczy to dzieci i osób starszych. Objawy zarażenia Cheyletiella u ludzi to: małe, swędzące rumieniowe grudki ułożone w grupach po dwie lub trzy. Zmiany dotyczą części ciała, które najczęściej kontaktują się ze zwierzęciem, zwykle są to ramiona lub tułów. Zapobieganie chorobie polega na regularnej ochronie zwierząt przeciw pasożytom zewnętrznym. Echinokokoza Echinokokoza jest chorobą zakaźną wywoływana przez tasiemca bąblowcowego wielojamowego (Echinococcus multiocularis). tasiemiec bąblowiec | źródło: wikipedia Głównym zagrożeniem dla ludzi są lisy i środowisko zanieczyszczone ich odchodami z jajami tasiemca. Sporadycznie koty (polujące) również mogą być zagrożeniem dla człowieka, chociaż w przeciwieństwie do lisów i psów nie są one odpowiednim żywicielem dla tego pasożyta. Koty zarażają się zjadając chore gryzonie z larwami tasiemca. Dorosły pasożyt bytuje w jelicie kota, a wraz z kałem uwalniane są człony tasiemca zawierające jaja, które w środowisku mogą przetrwać do roku. Zwierzęta wydalające człony tasiemca mogą mieć zanieczyszczone jajami futro, chociaż u kotów nie zostało to potwierdzone. Jak człowiek może zarazić się tasiemcem? Człowiek może być nieswoistym żywicielem pośrednim dla tasiemca wielojamowego. Ludzie zarażają się drogą pokarmową: zjadając skażone jajami tasiemca nieumyte owoce z lasu, zjadając warzywa i owoce z upraw zanieczyszczonych odchodami lisów, pijąc zanieczyszczoną wodę. Sporadyczną, ale teoretycznie możliwą drogą zakażenia jest sierść psa, rzadziej kota, zanieczyszczoną jajami. W przewodzie pokarmowym człowieka z jaj rozwijają się larwy, które osiedlają się w narządach wewnętrznych, głównie w wątrobie lub płucach. Po jakimś czasie larwy w narządach przekształcają się w wielojamowe pęcherze wypełnione płynem. Bąblowica przez wiele lat, nawet 5-15 lat, może przebiegać w formie utajonej. Dopiero po tym czasie dochodzi do rozwoju ciężkiej, a nawet śmiertelnej choroby. Diagnostyka zakażenia u zwierząt jest utrudniona, ponieważ nie ma możliwości rozróżnienia jaj poszczególnych tasiemców. Ryzyko zakażenia można wyeliminować myjąc dokładnie owoce, warzywa oraz ręce, nie pijąc wody nieprzeznaczonej do spożycia, zachowując higienę w trakcie kontaktu ze zwierzętami. Równie ważne jest regularne odrobaczanie kotów, przede wszystkim polujących na gryzonie. Giardioza Giardioza jest wywoływana przez pospolicie występujący na całym świecie wiciowiec Giardia lamblia. Pierwotniaki u kota – giardia lamblia| źródło: wikipedia Pasożyt ten zasiedla głównie jelito cienkie, u kotów zwykle nie dając objawów, ale może być także przyczyną biegunek. Według aktualnych badań Giardia występuje nawet u 1/4 kotów. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową, trzeba zjeść cystę znajdującą się w zanieczyszczonej odchodami chorych zwierząt wodzie, glebie lub pożywieniu. Rozpoznanie choroby u kotów polega na znalezieniu cyst w kale lub wykonaniu testów identyfikujących cząstki pierwotniaka (antygen) w kale lub wymazie z prostnicy. Snap giardia test Giardioza leczenie Leczenie polega na podawaniu przez kilka dni preparatów przeciwpasożytniczych. Zapobieganie chorobie jest utrudnione ze względu na powszechność występowania tego pierwotniaka u wielu żywicieli i zanieczyszczenie środowiska cystami. W Polsce zarażonych jest kilka-kilkanaście procent osób dorosłych, a wśród dzieci w pewnych populacjach nawet 100%. Istnieją doniesienia, że koty mogą się zarażać od nas, a my od kotów. Istnieje kilka podgrup Giardii, ale udowodniono, że nie są one ściśle wyspecjalizowane do konkretnego gospodarza. Wyizolowano z kału kota szczepy bytujące u ludzi, i odwrotnie. Tak więc po wykryciu giardiozy u kota warto zbadać wszystkich członków rodziny, bo nie wiadomo kto jest źródłem zakażenia. Glistnica Glistnica – toksokaroza jest wywoływana przez glistę kocią (Toxocara cati) czyli pospolitego w Polsce pasożyta bytującego w jelicie cienkim kota. Glista kocia toxocara cati w zwróconym pokarmie| źródło: wikipedia Glistnica u kociąt może wywoływać objawy takie jak: brak apetytu, wymioty, osłabienie, biegunkę, niedokrwistość, wychudzenie, w skrajnych przypadkach śmierć. U dorosłych kotów objawy są mniej nasilone, mogą to być: biegunki ze śluzem, krwią, zaburzenia apetytu, matowa okrywa włosowa. Jaja glist wydalane są wraz z kałem kota. W środowisku zewnętrznym w sprzyjających warunkach w jajach rozwija się larwa. Jak wygląda glista kocia możesz zobaczyć na poniższym filmie Toxocara cati - cat roundworms Glista u człowieka Do zarażenia człowieka dochodzi drogą pokarmową, poprzez spożycie zanieczyszczonej jajami żywności lub wody. Możliwe jest także przeniesienie jaj do ust za pośrednictwem brudnych rąk, co zwykle dotyczy dzieci. Skażenie jajami glist trawników, skwerów czy piaskownic w Polsce jest duże. Człowiek jest żywicielem przypadkowym dla glisty kociej, nie dochodzi u nas do rozwoju pasożyta. Larwa w jelitach przenika do naczyń krwionośnych i wędruje po całym organizmie człowieka wywołując stan zapalny. Większość larw umiejscawia się w wątrobie, pozostałe osiedlają się w płucach, mięśniu sercowym, gałce ocznej czy mózgu. Toksokaroza u ludzi może przebiegać bezobjawowo, jednak z reguły, zależnie od umiejscowienia larw, wywołuje wiele objawów na przykład są to: kaszel, bóle brzucha, bóle głowy, gorsze widzenie, gorączka, osłabienie. Potwierdzenie zakażenia glistą kocią u ludzi stawia się na podstawie badań krwi. U kotów wykonujemy badania kału szukając w nim jaj pasożyta. Zapobieganie glistnicy to szeroko pojęta higiena czyli mycie rąk po zabawie na dworze, po kontakcie ze zwierzętami, przed posiłkami, unikanie karmienia dzieci na placach zabaw i w piaskownicach, dokładne mycie warzyw i owoców. Bardzo ważne jest regularne odrobaczanie zwierząt, niedopuszczenie do korzystania z piaskownic przez bezdomne koty, sprzątanie odchodów zwierząt w środowisku. Strongyloidoza Strongyloidoza – węgorczyca jest wywoływana przez węgorka jelitowego (Strongyloides stercoralis) czyli nicienia bytującego w jelicie człowieka, a także kota. Węgorek jelitowy | źródło: wikipedia Głównym rezerwuarem pasożyta jest człowiek wydalający z kałem larwy węgorka. W wilgotnym, ciepłym środowisku z jaj rozwijają się larwy, które aktywnie wnikają przez skórę, następnie drogą krwionośną trafiają poprzez płuca, tchawicę, krtań i gardło do jelit. Węgorki mogą przebywać w glebie zanieczyszczonej odchodami człowieka i z niej zarażać ludzi i zwierzęta przedostając się przez skórę. Możliwe jest również zakażenie drogą pokarmową. Inwazja u ludzi o sprawnym układzie odpornościowym przebiega bezobjawowo nawet przez kilkadziesiąt lat. Może również dochodzić, szczególnie przy intensywnej inwazji, do rozwoju biegunki zawierającej krew, rzadziej spotykane są zmiany skórne w miejscu wnikania larw czy kaszel. W rozpoznaniu choroby wykonuje się badanie kału w którym poszukiwane są larwy. W leczeniu stosujemy środki przeciwpasożytnicze. W zapobieganiu najważniejsze jest unikanie zakażenia z zanieczyszczonej odchodami, przede wszystkim ludzkimi, gleby. Ważne jest noszenie obuwia, także na plażach, oraz wykonywanie prac ogrodniczych w rękawiczkach. Świerzb drążący Świerzb drążący jest u kotów wywoływany przez pajęczaka Notoedres cati. Świerzbowiec drążący | źródło: wikipedia Objawy choroby dotyczą tylko skóry i początkowo są to niewielkie, swędzące grudki pokryte strupkami obejmujące brzegi małżowin usznych. Nieleczona choroba rozprzestrzenia się na dalsze obszary skóry wywołując silny świąd. Rozpoznanie stawiamy na postawie badania laboratoryjnego zeskrobin skóry. W leczeniu zwykle stosuje się preparaty miejscowe w postaci kropli spot-on lub roztworu leków do nakładania na skórę zwierzęcia. Profilaktyka przeciw pasożytnicza u kota Świerzb u ludzi od kota Chorobą łatwo możemy się zarazić przez bezpośredni kontakt ze zwierzęciem, dlatego pielęgnując zakażonego kota zawsze zakładajmy jednorazowe rękawiczki. Tasiemczyca Tasiemczyca jest wywoływana jest przez tasiemca psiego (Dipylidium caninum). Tasiemiec psi | źródło: wikipedia Zamieszkuje on jelita wielu zwierząt, również kotów, ale bardzo rzadko człowieka. Z kałem chorych zwierząt wydalane są człony tasiemca, zawierające jaja, które są zjadane przez larwy pcheł. Do zarażenia zwierzęcia dochodzi po zjedzeniu pchły zawierającej jaja tasiemca. Tasiemiec u kota objawy Tasiemczyca u kotów może przebiegać bezobjawowo, ale zwykle dochodzi do: pogorszenia stanu sierści, biegunek, wychudzenia. Człony tasiemca mogą znajdować się na sierści w okolicy odbytu. Rozpoznanie stawia się na podstawie badania kału lub znalezienia członów tasiemca na futrze. W leczeniu stosujemy leki przeciwpasożytnicze doustne lub w postaci kropelek spot-on. Tasiemczyca u ludzi W Polsce u ludzi dipylidoza jest rozpoznawana bardzo rzadko (pojedyncze przypadki) i przebiega najczęściej bezobjawowo. Do zakażenia dochodzi po zjedzeniu pchły zawierającej jaja tasiemca, tak więc najbardziej narażone są dzieci podczas zabawy ze zwierzęciem. W zapobieganiu ważne jest regularne odrobaczanie zwierząt, profilaktyka przeciw pasożytom zewnętrznym oraz zachowanie zasad higieny podczas kontaktów z kotami. Tęgoryjczyca Tęgoryjczyca jest wywoływana przez tęgoryjce, czyli małe nicienie zasiedlające jelita cienkie zwierząt. Tęgoryjec | źródło: wikipedia Do zakażenia może dochodzić przez skórę oraz drogą pokarmową. Tęgoryjce u kota żywią się krwią prowadząc do rozwoju niedokrwistości. Najczęstszym źródłem zakażenia jest zanieczyszczona odchodami gleba. Rozpoznanie u kota stawiane jest na podstawie stwierdzenia obecności jaj tęgoryjców w kale. W zapobieganiu ważne jest unikanie chodzenia na boso i pracy w ziemi gołymi rękami. Ponadto należy regularnie odrobaczać zwierzęta. Jak dochodzi do zakażenia tęgoryjcem u kotów możesz zobaczyć na poniższym filmie Tęgoryjec u człowieka Człowiek dla tęgoryjców występujących w Polsce nie jest żywicielem właściwym, dlatego pasożyty nie docierają do jelit, a jedynie atakują skórę. Głównym objawem zakażenia tęgoryjcem u ludzi są więc stany zapalne skóry, w której to larwy tęgoryjców drążą korytarze. Toksoplazmoza Toksoplazmoza jest wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii, którego żywicielem ostatecznym są koty. Do zarażenia dochodzi po zjedzeniu oocyst, które są wydalane w kale kota przez bardzo krótki okres, bo tylko od 3 do 20 dni po zakażeniu. Epizod wydalania oocyst jest jednorazowy w trakcie całego życia kota. Kot zakaża się spożywając surowe mięso lub wodę zawierające cysty pierwotniaka oraz zjadając zarażone gryzonie. Objawy toksoplazmozy u kota to najczęściej średnio nasilona, przemijająca biegunka. U osobników o osłabionej odporności lub z wrodzoną toksoplazmozą może dojść do rozwoju uogólnionej choroby, obejmującej: układ oddechowy, układ nerwowy, wątrobę, serce. W rozpoznaniu choroby pomocne mogą być badania kału, jednak należy pamiętać, że oocysty są wydalane bardzo krótko. W leczeniu stosuje się sulfonamidy lub antybiotyki. Zapobieganie zarażenia u kotów to wykluczenie z ich diety surowego mięsa i zakaz polowania. Jeśli u kota jest potwierdzona tocząca się toksoplazmoza, przez 20 dni powinniśmy czyścić codziennie kuwetę (w rękawiczkach) i ją wyparzać oraz zachowywać higienę podczas kontaktu ze zwierzęciem. Po czyszczeniu kuwety zawsze należy umyć ręce. Zakażenie u ludzi toksoplazmozą od kota jest mało prawdopodobne, ze względu na bardzo krótki czas wydalania oocyst. Ludzie zakażają się przede wszystkim jedząc skażone surowe czy niedogotowane mięso, zanieczyszczone, nieumyte warzywa i owoce, pijąc wodę z oocystami. Ważne jest więc zachowanie higieny podczas przygotowywania posiłków, gotowanie mięsa i dokładne mycie warzyw i owoców. Choroby wirusowe Choroby wirusowe Ospa u kotów Ospa u kotów jest wywoływana przez wirus ospy krów, który może zakażać różne gatunki zwierząt. Dawniej powodował on zmiany na strzykach u krów, obecnie występuje bardzo rzadko. Wirus ospy krów należy do pokswirusów i jest bardzo podobny do wirusa ospy prawdziwej, tak więc może przenosić się również na człowieka. Rezerwuarem wirusa ospy krów są gryzonie od nich mogą zarazić się koty, a także krowy i ludzie. Do zakażenia kotów dochodzi podczas polowania na gryzonie. Ospa u kota objawy Wirus najczęściej wnika przez uszkodzenia w skórze okolicy jamy ustnej lub opuszek przednich kończyn. W tych miejscach tworzy się owrzodzenie, a jeśli dojdzie do wtórnych powikłań rozwija się rozległe zapalenie skóry. Objawy zarażenia to: Przez kilka dni kot może być apatyczny, gorączkować, mieć lekką biegunkę lub zapalenie spojówek. Po tygodniu pojawiają się na skórze całego ciała zaczerwienione guzki. Po dwóch, trzech dniach guzki te powiększają się i zmieniają w pokryte strupem owrzodzenia o wielkości do jednego centymetra. Zmiany nie swędzą, a po kilku tygodniach strupy odpadają, pozostawiając do końca życia bliznę na skórze. Wyjątkowo u kotów o osłabionej odporności może dojść do powikłań w postaci: zapalenia płuc, martwicy w narządach wewnętrznych, śmierci. Chorobę można potwierdzić w badaniu serologicznym na obecność przeciwciał we krwi kota lub wykazując wirusa w strupach badaniem PCR. Leczenia przyczynowego nie ma, terapia ogranicza się do objawowego leczenia wykwitów, osłonowego podawania antybiotyków oraz płynoterapii. Nie ma opracowanej szczepionki, tak więc jedyna profilaktyka to zapobieganie kontaktu kotów z gryzoniami. Jak może zarazić się człowiek? Ospa kotów może przenieść się na ludzi, jednak jest to bardzo rzadka choroba. W Wielkiej Brytanii notuje się po dwa przypadki ospy rocznie i nie wszystkie zakażenia pochodzą od kotów. Objawy tej choroby u człowieka to lokalne, zwykle bolesne zmiany w miejscu uszkodzenia skóry na rękach i twarzy. Może dojść do gorączki i powiększenia węzłów chłonnych. Opiekując się chorym na ospę kotem musimy zakładać rękawiczki jednorazowe oraz zachować ostrożność podczas wszystkich czynności. Należy również odkazić przedmioty, z którymi stykał się kot, ponieważ poxwirusy są w środowisku zewnętrznym bardzo wytrzymałe, w strupach w temperaturze pokojowej mogą przetrwać nawet przez wiele lat. Wścieklizna Wścieklizna jest wywoływana przez wirusa z rodzaju Lyssavirus. Jest jedną z poważniejszych zoonoz, ponieważ jest chorobą nieuleczalną, kończącą się śmiercią. Wścieklizna przebiega u kotów, jak i u innych gatunków zwierząt, z ostrym, śmiertelnym zapaleniem mózgu. Koty są w Polsce, oprócz lisów i bydła, najczęściej chorującymi zwierzętami na wściekliznę. Nie są one rezerwuarem zarazka, ale przenoszą tę chorobę od zwierząt dziko żyjących na tereny zamieszkiwane przez ludzi. Źródłem zakażenia dla kotów są: lisy, kuny, nietoperze. Wirus wydalany jest ze śliną chorych zwierząt. Podstawową drogą zakażenia wirusem wścieklizny zwierzęcia lub człowieka jest pokąsanie lub podrapanie pazurami, na których znajduje się świeża ślina, wyjątkowo oślinienie błon śluzowych lub ran. Wścieklizna jest ciężką, śmiertelną choroba. Jeśli wirus wścieklizny dotrze u człowieka do układu nerwowego zwykle w ciągu kilkunastu dni dochodzi do śmierci. Do tej pory nie zostało opracowane przyczynowe leczenie wścieklizny. Dlatego tak ważna jest profilaktyka w przypadku tej choroby. W Polsce obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają tylko psy, o szczepieniu kotów decyduje właściciel. Zawsze namawiam na szczepienie przeciwko wściekliźnie opiekuna kota wychodzącego na dwór, niezależnie czy tylko jest to mały przydomowy ogródek, czy teren leśny podczas wyjazdu na urlop. Koszt szczepienia (30-60 zł) jest niewielki w stosunku do korzyści wynikających z zabezpieczenia kota przeciwko tej groźnej chorobie. Pierwsze szczepienie powinniśmy wykonać u 3-4 miesięcznego kociaka, następnie powtórzyć za rok, a kolejne dawki przypominające podawać co 2-3 lata. Jeśli boimy się rozwoju u kota mięsaka poszczepiennego mamy do wyboru bezpieczną, choć droższą szczepionkę (około 60 zł), bez adiuwantu (purevax rabies). Ważne, że jeśli zostaniemy pokąsani przez nieznanego kota obowiązkowa jest 15 dniowa obserwacja zwierzęcia w kierunku wścieklizny. Jeżeli zwierzę uciekło należy poddać się profilaktycznej serii szczepień w szpitalu. Dokładniej o chorobie i postępowaniu w razie pogryzienia opisane jest w artykule o wściekliźnie. Choroby bakteryjne Choroby bakteryjne Chlamydofiloza kotów Chlamydofiloza kotów jest wywoływana przez bakterię Chlamydophila felis, która jest przyczyną przewlekłego, nawrotowego zapalenia spojówek u kotów. Bakteria ta bierze również udział w mieszanych infekcjach górnych dróg oddechowych, tzw. kocim katarze. Źródło zakażenia to koty chore i bezobjawowi nosiciele. W skupiskach kotów bakteria ta może utrzymywać się przez wiele lat. Chlamydofiloza u kota objawy Objawy kliniczne u kota to: początkowo obfity, surowiczy wypływ z worka spojówkowego, mrużenie oczu, obrzęk i przekrwienie spojówek. Pierwsze objawy mogą dotyczyć tylko jednego oka, ale zwykle po kilku dniach zapalenie obejmuje także drugie oko. Stan ogólny kota zwykle jest dobry, zwierzę nie gorączkuje, ma zachowany apetyt i dobre samopoczucie. Jeżeli dochodzi do objawów ze strony układu oddechowego (wypływ z nosa, kaszel, kichanie) są one z reguły o małym nasileniu i mijają w ciągu kilku dni. W rozpoznawaniu choroby główne znaczenie ma badanie okulistyczne i występujące objawy. Są dostępne testy wykrywające zarazek w wymazach ze spojówek. W leczeniu stosuje się antybiotyki w kroplach do oczu, antybiotykoterapię ogólną, preparaty podnoszące odporność. Dostępna jest szczepionka przeciwko chlamydofilozie, jednak zdania co do jej skuteczności są podzielone. Na pewno warto ją stosować w skupiskach kotów czy hodowlach, w których obecne jest stałe zakażenie. Jak kot może zarazić człowieka? Zagrożenie dla ludzi jest słabo udokumentowane i niepewne. Istnieją doniesienia o przeniesieniu na człowieka infekcji i zapaleniu spojówek, jednak chorobotwórczość Chlamydofila felis dla ludzi jest kwestionowana. Ponieważ jednak nie ma jednoznacznej opinii, warto przy kontakcie z chorym kotem zachować higienę, nie dotykać oczu i dokładnie myć ręce. Choroba kociego pazura Choroba kociego pazura jest wywoływana przez bakterię Bartonella henselae. W rozprzestrzenianiu się choroby pomiędzy kotami dużą rolę pełnią pchły oraz kontakt bezpośredni. Koty są bezobjawowymi nosicielami choroby kociego pazura. Bakteria znajduje się w ślinie kota, tak więc podczas toalety jest ona przenoszona w okolicę pazurów. Zakażenie u kotów można wykryć badaniem krwi poszukując bakterii lub przeciwciał. W leczeniu stosuje się antybiotyki podawane przez 28 dni. Jak może zarazić się człowiek? Do zarażenia człowieka bakterią dochodzi podczas zadrapania lub pogryzienia przez kota lub ugryzienia przez pchłę. Niebezpieczeństwo rozwoju choroby kociego pazura jest małe. Przede wszystkim narażeni są ludzie o osłabionej odporności i dzieci. Zwykle objawy choroby ograniczają się do do powiększenia węzłów chłonnych w okolicy skaleczenia, co może być poprzedzone zmianami zapalnymi skóry w okolicy pogryzienia. U chorych na AIDS lub przyjmujących glikokortykosterydy mogą pojawić się ciężkie objawy ogólne. Jak zapobiec zakażeniu Bartonella henselae Profilaktyka to zwalczanie pcheł, unikanie podrapań i pokąsań przez koty oraz przestrzeganie higieny i mycie rąk po kontakcie ze zwierzęciem. Powstałe rany należy natychmiast przemywać i dezynfekować. Gruźlica Gruźlica jest wywoływana u kotów przez prątki Mycobacterium bovis lub Mycobacterium tuberculosis. Choroba ta u kotów jest stwierdzana sporadycznie. Gruźlica w XIX wieku i pierwszej połowie XX wieku była jedną z ważniejszych chorób ludzi i zwierząt. W latach 50-tych wprowadzono restrykcyjny program zwalczania gruźlicy i znacznie zmniejszono liczbę zachorowań. Niestety Polska nadal jest krajem o wyższym odsetku zapadalności na gruźlicę niż w innych krajach Unii Europejskiej. W 2015 roku do Krajowego Rejestru Zachorowań zgłoszono z całej Polski 6 430 przypadków gruźlicy. Bydło jest objęte programem zwalczania gruźlicy, mimo to każdego roku wykrywa się kilka – kilkanaście przypadków ognisk choroby. Koty mogą zarażać się gruźlicą od: innych kotów, bydła, drobiu, wolno żyjących ptaków, gryzoni. W ostatnich latach coraz częściej koty domowe zarażają się gruźlicą od prątkujących ludzi. Zwykle drogą zakażenia jest układ pokarmowy, ale również może to być układ oddechowy, czyli wdychanie powietrza z prątkami. Zakażenie gruźlicą kotów od bydła następuje poprzez spożywanie niepasteryzowanego mleka, surowego mięso lub odpadów poubojowych. Do zakażenia może dojść również podczas walk między kotami. Zakażony kot wydala prątki głównie ze śliną i kałem, w mniejszych ilościach z moczem. Przebieg choroby u kota może być łagodny, ograniczony do rozwoju zmian pierwotnych w miejscu wniknięcia prątka, które mogą ulec wygojeniu. Możliwe jest jednak uogólnienie choroby i zaatakowanie skóry, płuc, jelit, narządów wewnętrznych, stawów. Gruźlica u kota objawy Gruźlicy u kota towarzyszą objawy takie jak: apatia, brak apetytu, chudnięcie, kaszel, biegunka, trudno gojące się rany, owrzodzenia skóry. Rozpoznanie stawia się na podstawie objawów, badań obrazowych, w tym rtg płuc, badań laboratoryjnych. Leczenie gruźlicy u kotów jest mało skuteczne i długotrwałe, a koty stanowią zagrożenie dla człowieka. Dlatego też należy rozważyć eutanazję chorego zwierzęcia. Prątkujący ludzie powinni pamiętać jakie stanowią zagrożenie, również dla kotów i ograniczyć z nimi kontakt. Jersinioza Jersinioza jest wywoływana przez bakterie Yersinia enetrocolitica, Yersinia pseudotuberculosis występujące u wielu zwierząt, także u kotów. Zakażenie Yersinia enetrocolitica u kotów zwykle przebiega bezobjawowo, ewentualnie może dojść do biegunki ze śluzem, rzadziej wymiotów. Zarazek u kotów w niewielkich ilościach wydalany jest z kałem. Koty zarażają się zwykle jedząc skażoną surową wieprzowinę. Źródłem zakażenia dla człowieka są głównie zwierzęta hodowlane (świnie), ale nie można wykluczyć roli kota w przenoszeniu choroby. Do zakażenia dochodzi jednak przede wszystkim po spożyciu skażonego niedogotowanego lub zanieczyszczonego kałem mięsa wieprzowego. U ludzi choroba przebiega z: zapaleniem jelit z gorączką, wymiotam, biegunką. Do zakażenia kotów Yersinia pseudotuberculosis dochodzi poprzez zjedzenie skażonego gryzonia lub surowego mięsa wieprzowego. Objawy zakażenia Yersinia pseudotuberculosis u kota to: biegunka, wymioty, gorączka. Nieleczona choroba może skończyć się śmiercią. Pseudotuberculosis może być przeniesiona z kota na ludzi. Objawy u człowieka to zapalenie jelit i bóle brzucha. Rozpoznanie jersiniozy polega na izolacji bakterii z kału. W leczeniu stosowane są antybiotyki i płynoterapia. W zapobieganiu ważne jest dokładne gotowanie mięsa i przestrzeganie higieny podczas kontaktu ze zwierzętami. Kampylobakterioza Kampylobakterioza jest wywoływana przez bakterię z rodzaju Campylobacter zasiedlającą jelita wielu gatunków zwierząt. Do zarażenia dochodzi na drodze kontaktów bezpośrednich z chorym zwierzęciem lub po spożyciu skażonej karmy, surowego mięsa czy mleka. U kotów zwykle przebieg choroby jest bezobjawowy, ale u zwierząt o obniżonej odporności i poniżej 6 miesiąca życia może dojść do: osowiałości, braku apetytu, biegunki. Rozpoznanie opiera się na posiewach kału. W leczeniu stosuje się antybiotyki i płynoterapię. Jak kot może zarazić człowieka? U ludzi Kampylobakterioza ma ostry przebieg z objawami takimi jak: silna biegunka, wymioty, gorączka. Źródła zakażenia dla ludzi to skażone owoce, warzywa, woda, niedogotowane mięso oraz kontakt bezpośredni z chorymi ludźmi lub zwierzętami. Koty również mogą być sporadycznie źródłem zakażenia dla ludzi. W zapobieganiu ważna jest higiena osobista, mycie rąk przed posiłkiem i po kontaktach ze zwierzętami, gotowanie mięsa i mleka. Pastereloza Pastereloza jest wywoływana przez bakterię Pasteurella multocida, która u 30-55% zdrowych kotów stanowi naturalną florę błon śluzowych jamy ustnej. Pogryzienie przez takiego kota może być przyczyną zakażeń przyrannych i ropni. Zawsze po ugryzieniu przez kota należy dobrze umyć ranę przy użyciu mydła, obficie płucząc pod strumieniem ciepłej wody. Nie należy przedwcześnie hamować krwawienia z drobnych naczyń, gdyż krew także wypłukuje zarazki z rany. Następnie koniecznie zdezynfekujmy miejsce ugryzienia. Salmonelloza Salmonelloza jest wywołana przez pałeczki z rodzaju Salmonella. Koty bardzo rzadko chorują na salmonellozę. Źródłem zakażenia są: ptaki, myszy, nie gotowane podroby, skażona karma. Choroba przebiega z zapaleniem żołądka i jelit lub jako ciężka posocznica. Objawy salmonellozy u kotów gorączka, silna biegunka ze śluzem, wymioty. Chorobę można zdiagnozować laboratoryjne wykazując zarazek w kale. W leczeniu stosuje się antybiotyki i płynoterapię. Salmonelloza jest zoonozą, jednak zakażenia ludzi od kota zdarzają się niezmiernie rzadko. Zagrożone są osoby o obniżonej odporności, osoby starsze i dzieci. Opiekując się chorym kota trzeba przestrzegać higieny. Musimy myć ręce po kontakcie ze zwierzęciem lub jego wydalinami. Salmonellozą kot może zarazić się od właściciela, wiedząc, że jesteśmy nosicielami zachowajmy higienę. Choroby grzybicze Choroby grzybicze Dermatofiza Dermatofiza jest wywoływana przez grzyby keratofilne o wielokomórkowej budowie. Wykorzystują one jako źródło substancji odżywczych naskórek, włosy i pazury/paznokcie. U kotów za 95% dermatofitoz odpowiada grzyb Microsporum canis. Koty zarażają się od innych zwierząt, a również od ludzi. Objawy dermatofitozy u kota wyłysienia, przerzedzenie sierści, lekki łupież. Koty mogą być bezobjawowymi nosicielami dermatofitów. Chorobę należy potwierdzić laboratoryjnie, a materiałem do badania są zeskrobiny skórne, włosy lub paznokcie. W leczeniu stosujemy środki przeciwgrzybicze podawane na skórę lub doustnie. Dostępna jest szczepionka do uodparniania kotów na dermatofitozę, można również z niej skorzystać podczas leczenia chorego kota. Dermatofitoza łatwo przenosi się na ludzi i inne zwierzęta. Szczególnie narażone na zakażenie są dzieci, osoby starsze i o obniżonej odporności. W takich przypadkach należy ograniczyć kontakt z chorym kotem lub też stosować rękawiczki i ubranie ochronne. Musimy również zadbać o odkażenie miejsc w których przebywa kot, tak aby unieszkodliwić zarodniki, które mogą przetrwać w środowisku nawet do 18 miesięcy. Codziennie trzeba odkurzać i dezynfekować otoczenie kota np. za pomocą preparatu Virkon lub preparatów chloru w rozcieńczeniu 1:10. Sporotrichoza Sporotrichoza jest wywoływana przez grzyba z gatunku Sporotrix schencii. Występuje on w glebie, drewnie i na roślinach. Ta rzadko spotykana choroba charakteryzuje się podostrym lub przewlekłym ziarniniakowo-ropnym zapaleniem skóry. Do zakażenia dochodzi podczas wprowadzenia grzyba do skóry (np. ukłucie kolcem róży) lub kontaktu uszkodzonej skóry z chorym zwierzęciem. Sporotrichoza objawy Typowe zmiany to grudki lub guzki na skórze, które następnie ulegają wyłysieniu, dochodzi do rozwoju owrzodzeń, z których wydobywa się czerwonobrązowy płyn. Zmiany zwykle są umiejscowione na głowie, tułowiu lub kończynach. Do potwierdzenia choroby niezbędne są badania mikroskopowe. W leczeniu stosuje się preparaty przeciwgrzybicze. Jak kot może zarazić człowieka? Istnieją udokumentowane przypadki zarażenia się człowieka od kota, konieczne jest więc zachowanie środków ostrożności podczas leczenia chorych zwierząt. Zakładajmy jednorazowe rękawiczki i odkażajmy miejsca przebywania kota. (Virkon, roztwory chloru). Czym człowiek może zarazić kota? Czym człowiek może zarazić kota? Zakażenie gronkowcem Zakażenia gronkowcami metycylino-opornymi, głównie gronkowcem złocistym, powszechnie występującym u ludzi. Należy on do lekoopornych szczepów bakterii będących przyczyną zakażeń szpitalnych. Wywołuje on ropne zakażenie: skóry, tkanki podskórnej, płuc, mózgu, dróg moczowych. Kot może zakazić się gronkowcami od ludzi. W zapobieganiu zakażeniom ważna jest higiena osobista i częste mycie rąk. Zakażenia paciorkowcami są dość częste u ludzi, szczególnie dzieci. Należy tu wymienić Streptococcus pyogenes będący przyczyną zapaleń skóry, gardła, anginy, szkarlatyny oraz Streptococcus pneumoniae wywołujący zakażenia dolnych dróg oddechowych. Koty mające bliski kontakt z chorymi ludźmi często zarażają się paciorkowcami. Ważne, jeśli chorujemy, aby ograniczyć kontakt ze zwierzęciem, co pozwoli zmniejszyć prawdopodobieństwo jego zarażenia. Salmonelloza Salmonelloza również może zostać przeniesiona z chorującego człowiek na kota. Gruźlica Mycobacterium tuberculosis wywołujący gruźlicę może łatwo przenieść się z człowieka na kota. Unikajmy kontaktu zwierząt z chorymi na gruźlicę ludźmi. Choroby wirusowe dróg oddechowych Choroby wirusowe dotyczące dróg oddechowych, także grypa, mogą przenieść się z ludzi na kota. Inną chorobą, którą kot może się od nas zarazić jest świnka, wywoływana przez paramyksovirus. Choroby grzybicze i pasożytnicze Choroby grzybicze, które mogą przenieść się z człowieka na kota to już opisana dermatofitoza, a pasożytnicze to giargioza i węgorczyca. Chorując nie całujmy zwierząt, nie śpijmy z nimi w łóżku, unikajmy bliskiego kontaktu dla ich dobra. Podsumowanie Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już czym kot może zarazić człowieka, oraz czym człowiek może zarazić kota. Bardzo ważna przy zapobieganiu tych chorób jest higiena, oraz profilaktyka przeciw pasożytnicza. Ostatnio się przeprowadzałam. Po przeprowadzce, w 2 miesiące straciłam 4 bojowniki. Wszystkie odeszły na posocznicę, ale winne są temu głównie niestabilne parametry, jakie miałam po wlaniu wody. Ani jeden otosek nie ucierpiał na przeprowadzce. Ale wcześniej były u mnie już długo. Byłam wczoraj w sklepie i zapytałam o otosy. Walki kotów to naturalne zachowanie – kluczem do ich powstrzymania jest zrozumienie, dlaczego koty walczą. Zachowania kotów są bardzo złożone, by je zrozumieć, trzeba wykazać się cierpliwością. Rozwiązań jest wiele. Prawdopodobnie zanim znajdziesz odpowiednie, będziesz musiał wypróbować kilka z nich – bo tak jak ludzie – koty różnią się od siebie. Nie ma jednej, sprawdzonej recepty na eliminację zachowań agresywnych u wszystkich osobników. Dlaczego moje koty walczą? Czy właśnie wprowadziłeś do domu nowego kota? Czy masz kota, który właśnie osiąga dojrzałość płciową i nie był jeszcze poddany sterylizacji/kastracji? Czy w domu pojawił się ktoś nowy, nastały zmiany zagrażające dotychczasowej pozycji kotów? Postaramy się wymienić najczęstsze przyczyny kocich sprzeczek. Hormony Kocury często uczestniczą w walkach, które najczęściej zaczynają się w momencie osiągnięcia przez nie dojrzałości społecznej – czyli w wieku od 2 do 4 lat. Ten rodzaj agresji występuje zazwyczaj, kiedy koty walczą o samice, jednakże występuje także w walce o terytorium. Pierwszym krokiem w kierunku wyeliminowania tej formy agresji jest kastracja – wszystkich osobników. Jeśli koty są już po zabiegach, warto zastosować produkty z feromonami np. Feliway. Wycisza on koty i pomaga w zmniejszeniu niepożądanych zachowań. Od jakiegoś czasu dostępne są także obroże z feromonami – przydatne zwłaszcza dla osób, które mieszkają na dużej powierzchni – trzeba pamiętać, że urządzenie do kontaktu ma ograniczony metrażem zasięg. Warto też pamiętać, że zaraz po kastracji hormony nadal „buzują” – może potrwać kilka tygodni, zanim koty się zapach Kiedy wprowadzasz do domu nowego kota, wnosi on ze sobą swój zapach – nowy – dla mieszkańców może być to sygnał – „uwaga – intruz”. Niektóre koty pachną intensywniej niż inne, niektóre też bardziej niż inne reagują na nowe zapachy. Rozwiązaniem tej sytuacji będzie przenoszenie zapachów z jednego kota na drugiego. Pocieraj ręcznikiem jednego kota, a potem przenoś zapach na drugiego, zamieniaj ich legowiska, tak by poczuły swój zapach, poznały go zanim jeszcze się zobaczą. Rób tak codziennie przez 2-3 tygodnie, zminimalizujesz stres wprowadzenia nowego zapachu od razu – będzie on niejako już częścią domu, czymś, co rezydent jak i nowy będzie już znał. Zazdrość Nowemu kotu prawie zawsze poświęca się więcej uwagi niż pozostałym. Zazdrość występuje częściej u kotów silnie związanych z człowiekiem – u ras takich jak koty syjamskie, ale oczywiście nie jest to regułą. Poświęcaj dużo uwagi swoim kotom, nie tylko nowemu, częściej bierz je na kolana, głaskaj, zapewniaj o swojej miłości. Nie skupiaj całej swojej uwagi na nowym – będzie to dla nich znak, że miejsce w Twoim sercu jest nadal niezagrożone. Terytorium Koty są z natury zwierzętami terytorialnymi – nawet kiedy terytorium to rozciąga się nie dalej niż własna kanapa. Podczas wprowadzania nowego kota do domu, będzie musiał on ustalić zasięg swojego terytorium, a koci rezydenci będą broniły swojego obszaru. Prowadzi to do częstych walk. Rozważ więc wraz z nowym kotem pojawienia się nowego mebla: drapak, budka, coś, co nie będzie własnością kotów rezydujących, a pozwoli nowemu zostawić tam swój zapach. Kiedy nic nie pomaga – czasem pomoże więzienie Jeśli koty nie przestają walczyć, pomimo naszych prób załagodzenia konfliktu, nadszedł czas na czasowe pozbawienie wolności. Nie jest to złym czy też krzywdzącym wyjściem, choć zapewne klatka czy więzienie tak większości osobom będzie się kojarzyć. Jest to jednak wyjście z sytuacji i może być alternatywą do oddania kota. Trzeba więc spróbować. Wybierz dużą i przestronną klatkę typu kennel – dla psa, nie może to być miejsce zbyt małe, koci transporter nie będzie się nadawał. W klatce swobodnie musi zmieścić się kuweta, miski, legowisko i musi też pozostać kawałek wolnej przestrzeni. Umieść klatkę w pokoju wraz z jednym kotem, drugi pozostanie na zewnątrz. Zostaw koty razem w pokoju. Możesz codziennie lub co dwa dni zmieniać więźnia – koty jednak cały czas przebywają tym samym pokoju. Więzienie musi trwać co najmniej tydzień. Kiedy przestają syczeć na siebie, ignorują się, wypuszczasz je pod kontrolą – cały czas w tym samym pokoju z klatką – nie zostawiaj ich jednak sam na sam. Baw się z nimi, dawaj przysmaki za dobre zachowanie. Kiedy któryś zaczyna prowokować do walki – umieść go w klatce. Kontynuuj zabawę tylko wtedy kiedy mogą być razem walki. W tym momencie możemy przywrócić im dostęp do całego mieszkania – kiedy któryś zaczyna walkę – wraca do klatki. Zachowania typu wspólne zabawy, leżenie obok siebie, brak agresji musi być nagradzany. W ciągu miesiąca, dwóch koty powinny być w stanie ze sobą żyć w miarę – spokój, wiara i zaufanie Dzięki cierpliwości i zrozumieniu zachowań Twoich kotów powinieneś osiągnąć harmonię w ciągu miesiąca lub dwóch – zawsze możesz także skorzystać z pomocy doświadczonych behawiorystów. Pamiętaj jednak, że nie każdy behawiorysta, który posiada dyplom ukończenia szkolenia, to osoba z doświadczeniem. Popytaj znajomych kociarzy zanim zdecydujesz się na pomoc specjalisty – zaoszczędzisz czas, nerwy i finanse. Walczące koty – jak je rozdzielić? Podczas tego trudnego procesu jakim jest eliminacja agresywnych zachowań do pobratymców zapewne będziesz musiał zareagować i wkroczyć pomiędzy walczące koty. Pamiętaj – nigdy, przenigdy nie rozdzielaj walczących kotów rękami – koty w szale walki potraktują Ciebie jako przeciwnika, a to skończy się dla Ciebie poważnymi obrażeniami ciała. Rany od pazurów i zębów mogą długo się goić i być przyczyną powikłań. Najlepiej rozdzielać koty za pomocą strumienia wody. Zaopatrz się w podciśnieniowy spryskiwacz do kwiatów – taki, w którym istnieje możliwość regulacji strumienia. Zraszacz nic nie da, potrzebny silniejszy strumień. Dobrze jest mieć kilka takich zraszaczy ustawionych w różnych miejscach w domu – tak by w razie czego nie szukać ich zbyt długo. Alternatywnie w sytuacji spięcia możesz też rozdzielić koty za pomocą głośnych dźwięków, puszka rzucona o podłogę, pęk kluczy upadający blisko walczących, przedmioty, które narobią dużo hałasu. Nigdy nie bij kotów, nie rozdzielaj szczotką – to tylko pobudzi ich agresję – niczego dobrego nie przyniesie a wręcz spowoduje utratę zaufania do Ciebie. Autor: magPodziel się tym artykułem: to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt. Po szkole średniej wyjechał do Australii na stałe. Teraz, po kilku latach, mówi po angielsku płynnie i bez akcentu, rodowitym Australijczykom trudno jest w pierwszym momencie zorientować się, że Andy – bo znają go pod takim imieniem – nie wychował się w Australii. Andrzej nie zapomniał też o podtrzymywaniu języka polskiego.
Najszybciej tak mogło być. Szczury.. myszy i inne gryzonie są nosicielami a one mogą zadomowić się w sierści królików i za pomocą nakłucia przenieść myksomatoze. Oczywiście pchła musi być zarażona. Miałam podobną sytuację z opasami. Obora czyściutka.. Wybielona.. jednak jeden z nich zaczął się strasznie ocierać na szyi. Po sprawdzeniu skóry okazało się że wszy? Ale skąd ? Nigdy dotąd nie miałam takiego problemu. Jak się okazało gdzieś się zagnieździło kilka mysz. Od razu trutka !! Dodatkowo oprysk na byki. Jak ręką odjął. Po jednorazowej sytuacji spokój. Teraz regularnie sprawdzam czy czasem gdzieś mi się nie wdały i pilnuje. Z Twoimi królikami mogło być tak samo. Udaj się do po lek na myksomatoze. Po wyleczeniu dezynfekcja klatek i obowiązkowo zaszczep je sobie. Szczepionki nie są drogie. Jedną z nich jest Castomix ok zł dawka. Szczepienie kolejne za pół roku. Przy myksomatozie i Pomorze królików śmiertelność sięga 100% więc na pewno one zachorowały na którąś z tych przypadłości. Bardziej obstawiłabym myksomatoze. Objawy to z oczu, obrzęk również głowy. Temperatura do 43°, chudnięcie, brak apetytu, pragnienia
jeden maruzi, a my pracujem, to budzimy brata ;) I koty chyba są szczęśliwsze - przytulają się do siebie, śpią razem i wylizują. Wylizywanie najważniejsze :) Konieczeni dwa. Czasem żałuję, że mam dla nich tylko dwa pokoje + kuchnia + łazienka, ale za każdym razem jak widzę koty podwórkowe to zmieniam zdanie.
zapytał(a) o 16:01 Pomocy! moje koty zdychają! Miałem 11 trzymam ich w na wsi a one mają takie swoje pomieszczenie(po drabinie mogą wejść na strych gdzie jest nawet ciepło)Chodzi o to że one zaczęły tak wszystkie na raz ale powoli jakiś czas jakiś kot był mały nazywał się brałem go do domu,jadł nieraz spał ze go na ruszał się i ledwo miałczał( to było rano a poprzedniego dnia wieczorem normalnie jadł i biegał)Połóżyłem go na miękkiej poduszce postawiłem mu jedzenie w misce i nie ruszałem wstał sam i go przez kilka dni i było to trzecim razem każdym razem wyglądał na takiego jakby wygłodzonego,chudego czy kota znalazła moja mama też na strychu i zakopaliśmy samo nam ogólnie zaginął i go nie ma do tej pory ( z 3 miesiące)Dosłownie 10 minut temu byłem powiesić pranie i następnu kot leżał tak samo jak weterynarza nie mamy kasy serio dlatego piszę na robaki czy coś ? plss pomóżcie to jeszcze jakiś kot był w domu to mały brat(3 lata) bawił się z masakrował ich aż tak xD ale nosił je itd jak to dzieci. Odpowiedzi filka05 odpowiedział(a) o 19:08 Zauważyłaś dawno coś niepokojącego?Nie chcę Cię obrazić ale czemu masz tyle kotów jak nie masz pieniędzy na weta?No ja nie wiem...Może jak nikt nie patrzył twój brat coś kotu zrobił?To jednak małe albo coś zjadły (zapewne nie masz pieniędzy to na karmę chyba też)Mogła to być ryba z robakami lub chory ptak?Idź tylko się spytaj weterynarza co robić(za odpowiedź kasy nie będzie żądał).Ile ich zdechło?Poza tym koty chodzą nie po domu więc ich wiecznie nie kontrolujesz:Jedzą co chcą,rozmnażają się bez umiaru i łapią ktoś je zaczepia?Albo dzikie zwierzę np. królik je zaraziło?Jeśli będzie dobrze to pomyśl o nowych domach dla paru można trzymać ich współczuję Ci ale to jedyna może się to nawracać koty do domu i je pilnuj. EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 21:10 Mogły pozjadać jakąś trutkę, np. na myszy. Trutki powinny być zabezpieczone przed kotami. Uważasz, że ktoś się myli? lub
To jeden z najczęstszych powodów. Biegunka, letarg, zataczanie się podczas chodzenia, wymioty u kota to pierwsze oznaki zatrucia, które występuje z różnych powodów, na przykład z: przedawkowanie narkotyków; zepsute jedzenie; opary z farb, lakierów, acetonu, chemikaliów; pozostałości chemii gospodarczej na misce zwierzęcia po umyciu. Jaka jest średnia długość życia przeciętnego kota?Czy wiesz jak długo żyją koty? Długość życia naszych zwierząt domowych uzależniona jest od bardzo wielu czynników. Jednym z głównych jest jakość opieki i pielęgnacja ze strony człowieka, jaką otrzymują przez całe swoje się, że 12 lat życia jest średnią długością życia dla zwierzaków domowych (istnieje wiele wyjątków). W dzisiejszym artykule zajmiemy się tym, jak długo żyją koty domowe: życieW celu maksymalnego wydłużenia życia swojego kociego przyjaciela musimy przestrzegać pewnych zasad i stosować się do planu. Koty domowe (dokładnie tak samo, jak psy) starzeją się dużo szybciej niż dlatego uznaje się, że jeden ludzi rok odpowiada 7 latom życia kota. Nie jest to obecnie najprecyzyjniejszy przelicznik, ale bywa niezwykle pomocny w zrozumieniu, na jakim etapie swojego życia jest nasz są zgodni, że koty dojrzewają i starzeją się szybciej w ciągu dwóch pierwszych lat swojego życia. Właśnie z tego względu zmiany w organizmie i zachowaniu zwierzaka zmieniają się w tym okresie dużo dynamiczniej niż po osiągnięciu 24 żyją zdecydowanie dłużej niż psy. Pomimo tego genetycznego faktu wszystko uzależnione jest od wielu czynników takich jak: prawidłowa opieka i pielęgnacja, żywienie, rasa, szczepienia żyjące na ulicach średnio żyją około 6 lat, a koty domowe średnio 12. Zdarzają się przypadki, gdy osiągają wiek zdecydowanie przekraczający 20 lat!Średnia długość życia wszystkich zwierząt domowych wydłuża się proporcjonalnie to ilości i jakości opieki, jaką otrzymują. Jednakże koty i ich ciekawska natura sprawia, że stają się one bardziej podatne na zagrożenia i z tego powodu obserwacja kota i sprawowanie nad nim kontroli może zminimalizować ryzyko występowania śmiertelnych wpływające na długość życia życiu kotów jest bardzo wiele zagrożeń, które mogą wpływać na długość ich życia; nawet to czy nasz kot pozostaje cały dzień w domu i nie ma możliwości swobodnego wychodzenia na zewnątrz. Poniższe czynniki są najważniejszymi:1. WypadkiKoty domowe są zdecydowanie mniej narażone na zagrożenie spowodowane przez samochody i ataki dużych zwierząt. Często zdarza się, że pierwsza “samodzielna wyprawa” kota kończy się tragicznie – potrącenie przez przejeżdżający samochód, utknięcie w pułapce, zagryzienie przez ChorobaRyzyko zachorowania każdego kota zdecydowanie zwiększa się w chwili, gdy nasz kot ma swobodny kontakt ze światem zewnętrznym. Kiedy Twój kot płci męskiej przeszukuje okolicę w poszukiwaniu kotki, jest narażony na walki z innymi tych walk są rany, które mogą zostać zainfekowane przez różne bakterie, wirusy i inne OtyłośćOtyłość u zwierząt również zmniejsza średnią długość ich życia. Zwierzęta z gatunku kotowatych, które nie wychodzą na zewnątrz i mają bardzo znikomą ilość aktywności fizycznej, przebierają szybko na wadze. Konsekwencją otyłości u kotów są choroby bardzo podobne jak w przypadku ludzi, czyli: ataki serca, zablokowane naczynia krwionośne i zatory, a także nieprawidłowa gospodarka Brak prawidłowej opieki wiele osób posiadających zwierzęta domowe zaniedbuje regularne wizyty kontrolne u weterynarza. W chwili, gdy właściciel zwierzaka wychodzi z założenia, że jego kot „wygląda na zdrowego” i nie potrzebuje wizyt kontrolnych, to jest to czynnik, który bezpośrednio skraca życie poważnych chorób nie objawia się żadnymi konkretnymi symptomami, czego konsekwencją jest to, że w chwili diagnozy jest już często zbyt późno na skuteczne możemy wydłużyć życie naszych kotów?Wszyscy chcemy, aby nasze zwierzaki żyły wiecznie, ale niestety nie jest to możliwe. Nasze koty żyją średnio 12 – 15 lat. Aby wydłużyć życia kota (zdarzają się przypadki, gdy zwierzak żyje powyżej 21 lat) musimy o niego prawidłowo pierwsze musimy zadbać o prawidłową higienę i opiekę medyczną. Należy karmić kota odpowiednio do jego zapotrzebowania. Trzeba go pić czystą wodą, która jest reglanie wymieniana na również wymagają okresowego odrobaczania, szczepień i usuwania pasożytów (takich jak pchły). Wszystkie te zabiegi sprawią, że Twój kot będzie dłużej kwestią jest sterylizacja zwierzaka. Daje one wiele korzyści. Można podkreślić kilka: zapobiega rozprzestrzenianiu się chorób przenoszonych drogą płciową i infekcjami wywołanymi walkami z innymi które zostały poddane zabiegowi sterylizacji, będą zdecydowanie mniej podatna na guzy i nowotwory układu rodnego. Natomiast samiec na problemy z układem zdjęcia głównego: The Collector of Instant Photography & Video W tym artykule podpowiadamy, dlaczego warto zastanowić się nad dwoma kotami pod jednym dachem. Naukowcy dopatrują się co najmniej kilka powodów…. 1. Potrzeba kontaktu i bliskości. Jeżeli nasz kot jest bardzo mocno przywiązany do nas i właściwie nie odstępuje nas na krok, może wydawać się to urocze, jednak w rzeczywistości może
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:38 No to pięknie, rozmnażasz, wypuszczasz, i mimo, że wiesz, że zginą, zatrzymujesz sobie kolejne...ech. Skąd mamy wiedzieć, co jest przyczyną śmierci? Ja mam kota niewychodzącego i wykastrowanego, jego nikt nie zabije. Nie sprawiaj sobie kolejnych kocurów i sterylizuj te biedne, stare kotki. Deliya odpowiedział(a) o 19:38 To przekaz - kotki się sterylizuje, a nie rozmnaża koty na potęgę! EKSPERTSaqui odpowiedział(a) o 20:20 Po pierwsze, kotki powinny być już dawno wysterylizowane, nie powinnaś ich rozmnażać. Zapewne te kocurki były niekastrowane no i wychodzące,nie ma się co dziwić, że szybko umierały. W piwnicy mogły być jakieś trutki, kto wie, nikt tu tego dokładnie nie określi. Szkoda kotów. Najlepiej mieć koty niewychodzące, wtedy masz pewność, że są bezpieczne. Kasia314 odpowiedział(a) o 20:28 Bardzo prawdopodobne, że masz jakiś "życzliwych" sąsiadów, skoro to koty wychodzące, to mogą też truć się czymś całkowicie przypadkowo, np trutką na myszy. Kociaki mogą równie dobrze dziedziczyć jakieś choroby. Dobrze, że szczepisz koty, ale pamiętaj, że nie wszyscy to robią, wiele kotów biega sobie nie zaszczepionych i roznoszą choroby. Pozwalając tak kotkom się rozmnażać narażasz je na niebezpieczeństwo, bo szczepionki nie chronią przed wszystkimi chorobami. Odpowiedzialny właściciel sterylizuje/kastruje swoje koty. może trują się tam dwutlenkiem węgla po dłuższym pobycie? Może twoja mama lub tata dają jakąś trutkę na myszy czy co innego. Albo mają chorobę rakotwórczą i zdychają... Sama nie wiem. Jak będziesz miała następne kotki to idź z nimi do weterynarza. Może Jak idą na jakiś spacer w jakieś miejsce to facet (Kobieta) czekają na nie i je podtruwają lub podduszają się w upały i zdychają. Albo się biją w tej piwnicy i zdychają... Nie wiem nie byłam w takiej sytuacji, ale to pewnie coś w tym stylu :C Nie wiem :C Arnor odpowiedział(a) o 23:02 Łapki mi opadły. Jesteś bardzo nieodpowiedzialna! skoro już tyle kotów ci umarło, a ty dalej masz kolejne traktowane dokładnie tak samo, to znaczy że ci na nich w ogóle nie to wada genetyczna, może zatrucie? Skąd mamy wiedzieć? Wysterylizuj koty i nie przygarniaj kolejnych, albo zadbaj o ich bezpieczeństwo. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Rany od pazurów i zębów mogą długo się goić i być przyczyną powikłań. Najlepiej rozdzielać koty za pomocą strumienia wody. Zaopatrz się w podciśnieniowy spryskiwacz do kwiatów – taki, w którym istnieje możliwość regulacji strumienia. Zraszacz nic nie da, potrzebny silniejszy strumień. Problem dotyczy przede wszystkim kotów wychodzących, choć również ich niewychodzącym kuzynom zdarza się niepostrzeżenie wymknąć z domu. Niektóre futrzaki znikają tylko na kilka godzin, inne na kilka dni, ale bywa i tak, że zwierzę nigdy już nie wraca do opiekuna. Co jest przyczyną takiego zachowania naszych mruczących pupili? Dlaczego koty uciekają z domu? Czy można temu zapobiegać? I jak odnaleźć zaginionego zwierzaka? 1. Czy koty naprawdę od nas uciekają? 2. Dlaczego koty uciekają z domu? 3. Ruja u kotek 4. W gościnę do sąsiadów 5. Po jakim czasie koty wracają do domu? 6. Koty nie lubią przeprowadzek 7. Z winy opiekuna 8. Co zrobić, by kot nie uciekał z domu? 9. A może spacery tylko na smyczy? 10. Co zrobić, by kot nie uciekł z nowego domu? 11. Co zrobić, gdy nasz kot ucieknie z domu? 12. Czip dla kota, czyli większe szanse na odnalezienie zaginionego pupila 13. Najlepiej nie wypuszczać kota z domu Czy koty naprawdę od nas uciekają? Zwykle nasi pupile nie mają powodu, by nas opuszczać, przecież opiekujemy się nimi troskliwie. Poza tym są zwierzętami terytorialnymi, które mocno przywiązują się do swoich rewirów. A nasz dom czy mieszkanie jest częścią ich terytorium. Więcej nawet: jego centrum. To miejsce, w którym czują się – przynajmniej powinny czuć się – najbezpieczniej. Dlaczego zatem miałby je opuszczać? Kiedy więc nasz kot nie wraca do domu, a upłynęło już dużo czasu od jego zniknięcia, istnieje spore prawdopodobieństwo, że stało mu się coś złego. Musimy mieć bowiem świadomość, że na kota wychodzącego czyha wiele niebezpieczeństw. Może zostać potrącony przez samochód, pogryziony przez psa, okaleczony przez innego kota, zabity przez człowieka, a nawet po prostu skradziony. Mało prawdopodobnym jest natomiast to, że naprawdę od nas uciekł. Dlaczego koty uciekają z domu? Dlaczego koty uciekają z domu? Skłonność do „włóczęgostwa” nasi mruczący pupile mają po prostu we krwi. Przede wszystkim każdy futrzak odczuwa potrzebę systematycznego kontrolowania własnego terytorium, które musi być regularnie oznaczane jego feromonami. Do wędrówek pcha nasze zwierzaki również zwykła ciekawość. Dlatego z domów uciekają czasami również koty niewychodzące. Korzystając z nieuwagi opiekuna wymykają się, by sprawdzić, co jest na zewnątrz. Niestety nie zawsze potrafią wrócić do domu z takiej eskapady. Ruja u kotek Naturalną przyczyną kilkudniowych kocich eskapad jest również okres godowy. Gdy przychodzi pora rozmnażania przedstawiciele obydwu płci wymykają się z domów, by przedłużyć własny gatunek. Tylko to się wtedy dla nich liczy, nic innego nie ma znaczenia. Popęd płciowy należy bowiem do najsilniejszych zwierzęcych popędów, dominuje nawet nad tzw. instynktem samozachowawczym. Cóż wobec tej siły znaczy przywiązanie do opiekuna i własnego domu? Kiedy jednak okres godowy się kończy, futrzaki jak gdyby nigdy nic się nie stało, wracają do domów. W gościnę do sąsiadów Dlaczego koty uciekają z domu? Istnieją jeszcze inne przyczyny przyczyn kilkudniowych zniknięć naszych mruczących podopiecznych. Niektóre futrzaki na przykład zaprzyjaźniają się z innymi ludźmi i chętnie korzystają z ich gościny. Mogą to być nasi bliscy sąsiedzi, ale mogą być tę osoby mieszkające wiele ulic dalej. W ten sposób koty wychodzące stają się czasami wspólną własnością kilku osób, które nawet nie wiedzą o sobie. Na podstawie obserwacji dowiedziono również, iż niektóre futrzaki podczas swoich wędrówek chętnie odwiedzają swoje dawne miejsce zamieszkania, jeśli znajduje się ono względnie niedaleko. Później jednak wracają do nas. Po jakim czasie koty wracają do domu? Ucieczki kotów z domu, u podłoża których leży jedna z wyżej wymienionych przyczyn, zwykle nie trwają długo. Czasami futrzaki znikają na dobę, czasami na kilka dni, choć bywa i tak, iż ich eskapada trwa nawet kilkanaście dni. Naszym pupilom zdarzają się również eskapady trwające kilka tygodni i dłużej. Czy koty zawsze wracają do domu? Jeśli tylko nic nie stoi na przeszkodzie, większość kotów tak właśnie postępuje. Prawdziwe ucieczki z domu to wśród kotów rzadkość. Prawdziwe, czyli takie, gdy futrzak z własnej woli nie chce wrócić do opiekuna. Koty nie lubią przeprowadzek Za jedną z głównych przyczyn rzeczywistych kocich ucieczek z domu można uznać zmianę miejsca zamieszkania. Jak powszechnie wiadomo, nasi mruczący pupile nie przepadają za przeprowadzkami, gdyż wiąże się to z dużymi zmianami w ich życiu, a przede wszystkim z utratą swojego dotychczasowego rewiru. Bywa czasami tak, że kot nie chce zaakceptować nowego domu, a jego przywiązanie do dawnego miejsca zamieszkania bywa czasami tak silne, że ucieka, by do niego wrócić. Jeśli stary dom znajduje się daleko, możemy już nigdy pupila nie odzyskać. Z winy opiekuna Dlaczego koty uciekają z domu? Bywa również tak – może niezbyt często, ale jednak – że wychodzący futrzak decyduje się na stałe przeprowadzić do jakiegoś miłego sąsiada, jeśli ten oferuje mu więcej niż dotychczasowy opiekun. Przychodzi im to tym łatwiej, im bardziej są zaniedbywane przez obecnego właściciela. Może się zatem zdarzyć i tak, że kot ucieka z domu, ponieważ jest źle traktowany, albo wręcz krzywdzony przez swego właściciela. Niestety tacy ludzie również istnieją, a koty – w przeciwieństwie do psów – nie są wierne ludziom, którzy je krzywdzą. Co zrobić, by kot nie uciekał z domu? Niestety, jeśli jesteśmy właścicielami kota wychodzącego, musimy liczyć się z tym, że może on znikać nawet na kilka dni lub na dłużej. Dlatego przede wszystkim powinniśmy zadbać o to, by zawsze chętnie do nas wracał, czyli właściwie troszczyć się o jego potrzeby fizyczne i psychiczne. Bardzo ważne jest zbudowanie więzi między nami a naszym pupilem. Czy kastracja zapobiega ucieczkom kota z domu? Niestetety, zabieg ten jest idealnym sposobem zapobiegania niechcianym ciążom, ale nie rozwiązuje całkowicie problemu kociego włóczęgostwa. Owszem pozbawia kota popędu płciowego, a tym samym usuwa jedną z przyczyn jego ucieczek, ale hamuje zupełnie potrzeby wędrówek. A może spacery tylko na smyczy? Możemy też spróbować ograniczyć terytorium naszego pupila do przydomowego ogródka, np. poprzez zastosowanie szczelnego i bardzo wysokiego ogrodzenia, które trudno będzie zwierzakowi pokonać. Nie zawsze jest to jednak możliwe. W ostateczności, by uniemożliwić kotu ucieczkę, możemy wyprowadzać go na smyczy. Tyle tylko, że większość futrzaków nie przepada za takimi spacerami. Zwłaszcza, gdy zaznały już nieograniczonej wolności. Do chodzenia na smyczy trzeba przyzwyczajać kota od małego. Co zrobić, by kot nie uciekł z nowego domu? Jeśli zmieniliśmy miejsce zamieszkania, przez co najmniej kilka tygodni nie powinniśmy wypuszczać kota na dwór. Chodzi o to, by zwierzak najpierw przyzwyczaił się do nowego miejsca zamieszkania i uznał go za swój dom. Dopóki to nie nastąpi istnieje ryzyko, że zapragnie wrócić „na stare śmiecie”. Spróbujmy postawić się w sytuacji naszego pupila po przeprowadzce. Właśnie stracił swój rewir, który znał „jak własną kieszeń”; każdy kamień, płotek, każde zwierzę, które tam mieszkało. I został przeniesiony w miejsce, które jest mu zupełnie obce, w którym nawet zapachy są inne. Co zrobić, gdy nasz kot ucieknie z domu? Przede wszystkim nie wpadajmy w panikę, jeśli zwierzak przez dłuższy czas nie wraca do domu. Na spokojnie przeszukajmy okolice domu w promieniu kilkuset metrów. Wypytajmy sąsiadów i odwiedźmy najbliższe lecznice weterynaryjne, a jeśli nieobecność pupila się przedłuża również najbliższe schronisko dla zwierząt. W poszukiwaniu zaginionego kota zawsze sprawdzają się ogłoszenia ze zdjęciem pupila. Mogą być w tradycyjnej formie, czyli wydrukowane na papierze, ale w dzisiejszych czasach warto sięgnąć po nowocześniejsze środki przekazu. Mam tu na myśli oczywiście media społecznościowe z Facebookiem na czele. Czip dla kota, czyli większe szanse na odnalezienie zaginionego pupila Czip jest o wiele lepszym system identyfikacji zwierząt niż obroża z adresówką, którą futrzaki często gubią. Jest to miniaturowe elektroniczne urządzenie wielkości ziarnka ryżu, które wszczepia się pod skórę na karku kota. Futrzakowi w niczym on nie przeszkadza, nie utrudnia mu życia ani nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, a nierzadko jest jedynym sposobem na odnalezienie zaginionego kota. Na czipie zakodowany jest piętnastocyfrowy numer identyfikacyjny, który można odczytać przy pomocy specjalnego czytnika. Razem z danym opiekuna numer ten należy umieścić w internetowym rejestrze zwierząt domowych i ich właścicieli (najlepiej międzynarodowym). Dzięki temu prostemu systemowi w prosty sposób można odszukać opiekuna futrzaka. Najlepiej nie wypuszczać kota z domu Opiekunom nierzadko wydaje się niemożliwym, by ich kot od nich uciekł i nigdy nie powrócił do domu. A jednak koty wychodzące znikają bezpowrotnie względnie często. Wiemy już, że zwykle nie wynika to z ich woli, ale jest kwestią nieszczęśliwych wypadków. Problem w tym, że trudno powstrzymać futrzaka przed włóczeniem się po okolicy. Mówiąc szczerze, najlepszym sposobem zapobiegania kocim ucieczkom jest po prostu niewypuszczanie zwierzaków z domu, zabezpieczając wyjście na ogródek oraz wszystkie okna siatką ochronną. Koniecznie też zaczipujmy pupila, by zwiększyć szansę jego odnalezienia, gdyby jednak zdołał uciec z domu. xvZBz.
  • 68mskjel3i.pages.dev/85
  • 68mskjel3i.pages.dev/93
  • 68mskjel3i.pages.dev/12
  • 68mskjel3i.pages.dev/9
  • 68mskjel3i.pages.dev/54
  • 68mskjel3i.pages.dev/64
  • 68mskjel3i.pages.dev/55
  • 68mskjel3i.pages.dev/24
  • koty zdychają jeden po drugim